Wizyta w Rossmann'ie.

Witajcie!
Dziś wybrałam się do Rossmann'a. Celem była gąbka (bo swoją zostawiłam u rodziców - skleroza :D) i papier toaletowy bo mój Księciunio nie był łaskaw zakupić gdy wrócił po swojej delegacji - dobrze że były ręczniki papierowe. :D Ale mniejsza z tym. ;) Oczywiście jak to ja musiałam rozejrzeć się po sklepie i znalazłam. 
Piękny pędzel do różu policzków/brązera (tylko w to drugie muszę się zaopatrzeć jeszcze). :D Oczywiście na przecenie z 9,49 na 5,99zł. :)





Oczywiście musialam iść szperać dalej. :) Zatrzymałam przy kremach do stóp. «^_^»
Wybrałam taki z avokado. Moje stopy nie są w dobrej kondycji. Masa odcisków i zgrubienia. Postanowiłam zacząć coś z tym zrobić. I dziś po kąpieli użyłam tego kremiku i już po pierwszym użyciu stwierdzam że mam delikatniejsze i miękcejsze. :)



Zastanawiała mnie ta marka. Wahałam się ale coś mi się wydaje że to był strzał w dziesiątkę za jedyne 4,99zł. :)

BTW. Dziś było piękne słonko, było tak cieplusio że chciało się wyjść. :) W domu siedziałam i miałam iść na rower ale mówię użyje okno i pójdę. No ale Pan rozwożący śmietanę Zott - tak - załapałam się do projektu z tym że poszło do rodziców (jutro albo w piątek Adam odbierze jak będzie wracał z Kielc). :) Ale ten miły chłopaczek dzwonił z 5 razy bo zły adres miał nie wiedzieć czemu. :D Jeszcze do mamy musiałam dzwonić żeby wyszła i tak się zeszło. :) Ostatecznie umyłam okno nową szmatką firmy Leifheit którą wygrałam ostatnio. Alle... myć się nią fajnie myje tyle że zostawia "siepy" na szybie. Oczywiście wyprałam ją. Może teraz nie będzie zostawiać tych puszków. Jak będzie jutro ciepło to umyje nią drugie okno. :)


Pozdrawiam,
Janettt :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skoro już tu jesteś mam nadzieję zostawisz jakiś ślad. :)

Copyright © 2014 Świat obiektywem Janettt , Blogger