GOLDEN ROSE VELVET MATTE POMADKA MATOWA SZMINKA 29

GOLDEN ROSE VELVET MATTE POMADKA MATOWA SZMINKA 29

Hej!

Jakiś czas temu na ezebra.pl kupiłam parę rzeczy w tym tą pomadkę, którą jeśli się przyjrzeliście mogliście zobaczyć na zdjęciu we wpisie TUTAJ. Opis też znalazł się na moim profilu na dresscloud.pl

Jak już na DC wspominałam mojemu Adamowi przypadł ten ciemny kolor na moich ustach, a jest to pierwszy mój aż tak ciemny odcień, więc początkowo ciężko było się przyzwyczaić. ;) 

Informacje o pomadce na stronie:
"Matowa pomadka do ust Velvet Matte tworzy na ustach aksamitne wykończenie.


Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach.

Idealnie się rozprowadza, a dzięki zawartości składników nawilżających oraz wit. E dodatkowo odżywia i nawilża usta.



Paleta zawiera bogatą gamę barw od klasycznej czerwienie po odcienie nude.

stan produktu: fabrycznie nowy
data ważności: 2 lata lub 18 miesięcy od otwarcia
opakowanie: 4.2 g
10,39 zł / szt.
 brutto + koszty wysyłki"

źródło ezebra.pl



















Co ja o niej powiem? Pomadka faktycznie nawilża, a usta są mięciutkie i delikatne. Do tego pachnie jak pomadka ochronna. Jak dla mnie jest świetna i inne kolory mam nadzieję też u mnie zagoszczą. 
Co prawda moje usta są nierówne, ale pod nią tego nie widać. Moje "rozlane" usta przy kącikach nie rzucają się w oczy. Nie skleja ust jak, np. matowy błyszczyk Bell mojej siostry. Kolor trzyma się dość długo. Testowałam go w pracy w ekstremalnych warunkach - w pracy mam styczność z azotem więc suchość niestety daje o sobie znać (widać to na zdjęciu mojej dłoni). Na szczęście pomadka nawilża i jest super. Choć po 8 godzinach (bez poprawiania) kolor był niewidoczny to w rowkach na ustach jeszcze resztki były. Myślę, że w normalnych warunkach wytrzymała by spokojnie 8 godzin bez resztek w rowkach.
Na zdjęciu ust może to troszkę dziwnie wygląda, ale była chyba ta pomadka położona na resztki innej. :P

Cena odpowiednia, nie za droga, nie za tania - w sam raz na mój budżet. Ładne opakowanie. Póki co nie wytarło się jak inne, więc jest super. Test noszenia w torebce wśród innych błyszczyków, pomadek i balsamów zdany. (Tak - noszę tego dużo w swojej torebce - takie wariactwo :D ).

Ostatnio tak naprawdę nie miałam okazji jej nakładać, do pracy jest za ciemna, a jak teraz choruję to nie mam ochoty w ogóle się malować i tego nie robię. Dziwnie się z tym czuję wychodząc na zakupy, ale moja cera jest mi za to wdzięczna bo znacznie jej stan się poprawił. :)
Więc polecam odstawienie malowania się raz na jakiś czas, chociaż przez tydzień. Dobrze Wam to zrobi dziewczyny i same też pewnie lepiej się poczujecie. Mi było bardzo ciężko przyzwyczaić się do braku makijażu, ale dzięki temu czuje się swobodniej. :)




Polecam zdecydowanie. Bardzo cieszę się, iż skusiłam się na Golden Rose. Też bardzo chciałam mieć no to mam i jestem zadowolona.

Pozdrawiam,
Janettt

6 komentarzy:

  1. ja mam jedną pomadkę od GD, ale przymierzam sie do innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no od GR to też w sumie moja jedyna - mam nadzieję inne są równie dobre jak ta :)

      Usuń
  2. Dopiero dziś mi uświadomiłaś, że masz bloga. Booooże jaka ja gapa jestem!!!
    Świetny kolorek tej szminki, kocham takie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam okazji mieć pomadki z GR-muszę jak najszybciej nadrobić braki :-)
    Pozdrawiam
    body-and-hair-girl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Skoro już tu jesteś mam nadzieję zostawisz jakiś ślad. :)

Copyright © 2014 Świat obiektywem Janettt , Blogger