BIOLINE - SANDALWOOD FACE & BODY SHOWER GEL FOR MEN
"Odżywczy żel do mycia ciała dla mężczyzn, to
kompozycja oliwy z oliwek bogatej w witaminy A,E,D ,K
i oleju kokosowego cenionego za właściwości pieniące i pielęgnujące. Bardzo
lekka i łagodna formuła żelu pozostawia skórę oczyszczoną, nawilżoną i
zregenerowaną, 100% olejki naturalne, bez konserwantów i sztucznych barwników,
biodegradowalne
JAK UŻYWAĆ:
Do mycia ciała pod prysznicem lub w wannie. Po użyciu
żelu nie zapomnij o balsamie.
WSKAZANIA:
Do każdego rodzaju skóry, do codziennego użytku.
Skuteczny po treningu. 100 % olejki naturalne
SKŁAD:
Aqua, Potassium Cocoate, Potassium olivate, Glycerin,
Parfum, Hydroxyethylcellulose, Cocos Nucifera oil, Potassium benzoate,
Potassium sorbate, Tocopherol, Olea europaea oil, Benzyl, Salycilate, Citronellol+,
Geraniol+, Linalool+. +naturalnie występują w olejkach eterycznych "
I jak się do tego odnieść? Hmmm - skład jeszcze mi nic nie mówi, bo dopiero zaznajamiam się z tą tematyką, ale z czego zapamiętałam to skoro na początku jest woda to niezbyt dobrze - chyba, że się mylę.
W
każdym razie co mój luby stwierdził? A no stwierdził, że żel strasznie
wysusza skórę i się nie pieni. Do tego ten dziwny intensywny zapach.
Kurcze, jak jakieś leki/ziółka - z pewnością to naturalny zapach,
którego mało w naszym życiu i dlatego wydawał nam się dziwny. Szczerze
to nawet zaczął mi się podobać ten zapach, ale niestety się skończył
bardzo szybko.

Nie spodobał się Adamowi ten żel i był tak mało
wydajny, że 250ml starczyło mu na 4-5 myć z czego dodatkowo ja raz się
nim umyłam, żeby sprawdzić czy serio tak jest. No i faktycznie trochę
wysusza i jest mało wydajny i w ogóle się nie pienił mimo iż na
opakowaniu pisze "...oleju kokosowego cenionego za właściwości
pieniące..." no i pierwszy raz słyszę by olej kokosowy się dobrze
pienił.
No chyba, że coś ze mną nie tak. A co do wysuszania, mój luby nie
preferuje balsamów, ale ja mimo ich stosowania, także czułam lekko
wysuszoną skórę bardziej niż zwykle.
Jeśli chodzi o wygląd opakowania
- no jest fajne, kolorek taki lekko zielonkawy ze srebrnym paskiem i literkami.
Zamknięcie takie sobie i niestety ciekło z niego - Adam
zostawił w pozycji leżącej na baterii pod prysznicem i wyciekał. Wg mnie
nie powinno, a i jedno mycie w plecy.
Nie lubię takich zamknięć, bo nie zawsze daje sobie z nimi radę zwłaszcza jak mam długie paznokcie, choć w tym produkcie otwarcie chodziło dość lekko.
Powinnam napisać też o konsystencji (tak mnie olśniło!) - nie pamiętam już dokładnie, a zdjęć zapomniałam zrobić - te były tylko wstępne, a później nie wiadomo kiedy kosmetyk się skończył i Adam wyrzucił opakowanie nie wiedzieć kiedy, a w śmieciach grzebać nie będę. ;x Zatem - konsystencję miał lekko żelową - nie za gęstą i nie za leistą. Kolor taki ni to żółtawy, ni zielonkawy, ale nie do końca pamiętam więc nie traktujcie tego jako pewną informację!

Co jeszcze mogłabym powiedzieć? Produkt dostałam, ponieważ wzięłam udział w konkursie na fb Bioline - kosmetyki naturalne i to nijak miało wpływ na moją ocenę. Oceniam produkt, a nie markę. Ostatnio widziałam sporo sprzeczek na temat pisania recenzji pod czyjeś dyktando - wydaje mi się, że większość obecnych pseudo blogerów woli wkleić gotowca i "zasłodzić" jakiś produkt na siłę. Niestety dziwne realia zaczynają panować przez co większość blogerów z prawdziwego zdarzenia traci bo wszyscy wrzucani są do jednego worka. Właśnie o tym tak teraz piszę i myślę, że to dobry pomysł na nowy wpis! Ale jeszcze nie teraz bo po okresie depresyjnym mam dużo zaległości! Czas się ogarnąć i zacząć znów pisać. Chociażby dla siebie jak Wy nie chcecie czytać. Ale nigdy nie będę zbierać "kom/kom" czy "obs/obs" - BRZYDZI MNIE TO!
NIE POLECAM!
Pozdrawiam,
Janettt :)
To, że woda jest na pierwszym miejscu to norma, ważne, że nie ma SLSów. Słabo z tym korkiem, ale ja i tak chętnie poznam coś tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja mam jeszcze krem, który też już jakiś czas mam zamiar opisać.
Usuńz tą wodą to wiem że jest w większości ;) ale cóż :) muszę i tak jeszcze sporo się nauczyć...
Coś musi być nośnikiem, jest wiele substancji rozpuszczalnych w wodzie. Dochodzi jeszcze konsystencja :)
Usuń