PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM NA DZIEŃ SENSILIS SUPREME DAYLIGHT SPF15
Witajcie!
Dziś przedstawiam Wam kremik od Sensilis wygrany w konkursie fotograficznym na facebookowym fp Sensilis.
Krem jest zapakowany w skromne, schludne i ładne, szare opakowanie, a sam produkt jest jest w kolorze delikatnego różu i umieszczony został w pięknym przezroczystym słoiczku z czarną zakrętką. Dodatkowo pod zakrętką jest zamknięcie dzięki, któremu nakrętka od środka pozostaje czysta.
Od producenta:
"Kuracja zapobiegająca starzeniu się skóry, odbudowuje i regeneruje skórę odnawiając jej struktury i skutecznie wygładza zmarszczki. Kombinacja ekstraktu z kawioru oraz aktywne składniki, bogate w przeciwutleniacze, chronią przed szkodliwymi czynnikami środowiska i zapobiegają powstawaniu wolnych rodników.
Zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 15
BADANIA SKUTECZNOŚCI
+70% potencjał do regeneracji (1)
-92% neutralizacja wolnych rodników (1)
– 37% redukcja głębokich zmarszczek (2)
+35% nawilżenie (3)+39% ujędrnienie (4)+28% elastyczność (4)
(1) Rezultaty uzyskane z hodowanych fibroblastach. Advancell (Advanced In Vitro Cell Technologies S.L.) Średnie wartości uzyskane w trakcie kontroli dermatologicznej po 28 dniach używania. (2) Mierzone w przy pomocy mikroskopii konfokalnej. Advancell (Advanced In Vitro Cell Technologies S.L.) (3) Pomiar nawilżenia warstwy rogowej naskórka pod nadzorem medycznym. (4) Pomiar cytometrii pod nazdorem medycznym. " *
Pojemność: 50 ml
Cena na stronie Sensilis to 139 zł, na innych stronach widziałam można go dostać w przedziale cenowym 99-119 zł. W drogerii Hebe są teraz promocje na te kremiki (kosztują chyba poniżej 100zł), więc jak uda mi się i nie zapomnę w poniedziałek odwiedzę Hebe w poszukiwaniu tego kremu.
Cena na stronie Sensilis to 139 zł, na innych stronach widziałam można go dostać w przedziale cenowym 99-119 zł. W drogerii Hebe są teraz promocje na te kremiki (kosztują chyba poniżej 100zł), więc jak uda mi się i nie zapomnę w poniedziałek odwiedzę Hebe w poszukiwaniu tego kremu.
INCI (skład):

Niestety sama na temat składu dużo nie powiem, bo póki co tego "świata" nie ogarniam, chciałam posłużyć się aplikacją Cosmetic Scan, ale jak na złość tego produktu nie ma w bazie. O aplikacji słyszałam już jakiś czas temu, ale dopiero teraz po przeczytaniu postu na blogu http://www.okiem-julii.pl/ o podobnej apce postanowiłam skorzystać (Perfect Beauty na mój telefon nie da się pobrać, a na tablecie nie da się uruchomić), a w końcu zostałam zmuszona wrócić do mojego starego telefonu na Androidzie - co prawda Apka nie działa u mnie, a właściwie skaner bo mam za słaby aparat (tak wnioskuję). Na szczęście jestem u rodziców i mogłam skorzystać z ich tableta - no i działa! :)
Moja opinia:
Na pewno ciekawi Was moje zdanie na temat tego "różowiastego" specyfiku. Zatem do rzeczy.
Początkowo informacja "50+" na ulotce mnie przeraziła, ale skoro produkt jest przeciwzmarszczkowy to ta informacja może jest trochę mylna. Nie mniej jednak skoro dostałam kremik, głupio byłoby z obawy o "50+" nie przetestować kosmetyku.
Mam go około 3 miesiące i muszę przyznać, że działanie zauważyłam. Nie pamiętam po jakim czasie, ale dość szybko moja buzia stała się gładka i delikatna. Czuć to zwłaszcza podczas mycia twarzy, która wydaje się wtedy śliska/gładka, czy jak to tam jeszcze nazwać. Na początku używałam go rano i wieczorem, ale zaczyna mi się kończyć, więc oszczędzam i smaruje się nim raz dziennie 2-4 dni w tygodniu. Jest dosyć wydajny - nie trzeba go kłaść kilogramami na buzię, wystarczy naprawdę niewiele.
![]() |
Składniki aktywne - ulotka |
Moja opinia:
Na pewno ciekawi Was moje zdanie na temat tego "różowiastego" specyfiku. Zatem do rzeczy.
Początkowo informacja "50+" na ulotce mnie przeraziła, ale skoro produkt jest przeciwzmarszczkowy to ta informacja może jest trochę mylna. Nie mniej jednak skoro dostałam kremik, głupio byłoby z obawy o "50+" nie przetestować kosmetyku.
Mam go około 3 miesiące i muszę przyznać, że działanie zauważyłam. Nie pamiętam po jakim czasie, ale dość szybko moja buzia stała się gładka i delikatna. Czuć to zwłaszcza podczas mycia twarzy, która wydaje się wtedy śliska/gładka, czy jak to tam jeszcze nazwać. Na początku używałam go rano i wieczorem, ale zaczyna mi się kończyć, więc oszczędzam i smaruje się nim raz dziennie 2-4 dni w tygodniu. Jest dosyć wydajny - nie trzeba go kłaść kilogramami na buzię, wystarczy naprawdę niewiele.
Konsystencja moim zdaniem jest w sam raz - nie jest zbyt gęsty/"sztywny", ani zbyt leisty. Dobrze się rozprowadza i wchłania.
Zapach ma kremowy, delikatny, lekko kwiatowy.

Zapach ma kremowy, delikatny, lekko kwiatowy.

Mam nadzieję, że skleroza o niczym nie zapomniałam.
Reasumując kremik jest naprawdę bardzo fajny i godny polecenia. Niestety jest strasznie drogi jak na moje realia finansowe, ale warto w niego zainwestować chociaż raz. ;)
Na pewno nie będziecie żałować wyboru. Mam nadzieję inne kremy Sensilis są również takie wspaniałe jak ten. Po prostu magiczny krem.
Dziękuję Sensilis za nagrodę i możliwość przetestowania kremiku, także za docenienie mojej pracy konkursowej, bo każde wyróżnienie jest dla mnie bardzo cenne. :)
Oczywiście nie omieszkam umieścić krótkiej informacji o samej marce, którą znalazłam na facebooku:

"Za Sensilis stoi prestiżowe laboratorium, które łączy w sobie naukę, piękno i trendy, z korzyścią dla Twojej skóry.Laboratoria Dermofarm, z siedzibą w Barcelonie, dokonują przełomowych odkryć w świecie dermo-kosmetyków od ponad 30 lat, odkrywając i wprowadzając na rynek innowacyjne produkty, które wyznaczają nowe sposoby rozumienia kosmetyków.Ekskluzywna marka Sensilis to także profesjonalne produkty przeznaczone do makijażu. W naszej ofercie znajdziesz między innymi podkłady, korektory, pudry, róże i cienie do powiek."
Wg informacji marka powstała w 1972 roku, czyli są w wieku mojej mamy (taka ciekawostka) . ;)
Jeszcze raz zapraszam Was na fp Sensilis.:)
Jeszcze raz zapraszam Was na fp Sensilis.:)
POLECAM.
A Wy miałyście do czynienia z produktami tej marki? Pochwalcie się, chętnie poznam i Wasze opinie. :)
Pozdrawiam,
Janettt
P.S. Jeżeli ktoś chce podziwiać moją twórczość fotograficzną zapraszam na mojego "floga" (fotoblog inaczej mówiąc) i na stronkę poświęconą fotografii na facebooku Janettt Photography - co prawda, mało się ostatnio udzielam, ale na flogu znajdziecie ponad 300 zdjęć wykonanych przeze mnie. :) Oczywiście jestem amatorem, więc nie patrzcie na mnie w kategorii profesjonalista. ;)
*Źródło: oficjalna strona Sensilis
Chyba wypróbuje :) obserwuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam. :)
Usuń