Bell Hypoallergenic Wet&Juicy Lip Tint - Błyszczyk trwale barwiący usta

Hej!

Przychodzę do Was z wpisem o Hypoalergicznym błyszczykiem trwale barwiącym usta od Bell. Dostałam go za recenzje na portalu http://beautytester.pl od BeautyTester - fp na facebooku. 


O błyszczyku piszą tak na stronce:
"Niezwykle trwały błyszczyk w soczystych, owocowych kolorach. Gładko i równomiernie rozprowadza się na ustach i nadaje im zmysłowego, krystalicznego blasku, mieniącego się niczym tafla wody. Intensywnie barwi je na wiele godzin, dając efekt makijażu permanentnego. Jego kremowa konsystencja nie wysusza ust, ani ich nie skleja. Błyszczyk rozświetli uśmiech i nada ustom wiosennego wyrazu."

Ja dostałam odcień nr 4 wg naklejki (na stronce widzę go jako drugi nr 01 ;) ). Niestety ten odcień jest dla mnie za ciemny i pod niego używam pomadki w kolorze Smooth Beige NYC lub korektora. Opakowanie trochę przeszło w mojej torbie, choć idealne też do mnie nie doszło.
A taką, krótką recenzję napisałam na stronie beautytester.pl:
"Do testowania otrzymałam błyszczyk o odcieniu nr 4 - niestety ten kolor nie do końca do mnie pasuje i rozjaśniam go kładąc na usta korektor bo jednak to za ciemny kolor dla mnie - lepiej czuje się w jasnych kolorach, ale ta kwestia to inny temat. ;) Jeżeli chodzi o trwałość (barwienie ust) faktycznie tak się dzieje na dobre kilka godzin. Konsystencja? jak dla mnie jest zbyt leisty i ciężko go rozprowadzić na ustach - od razu bardzo się marze, ale chyba właśnie dlatego ładnie rozświetla usta i nie sprawia, że się kleją. Opakowanie małe, ładne. Nie czuje także, że moje usta są po nim wysuszone, powiedziałabym nawet, że są po nim lekko nawilżone. :) Jak dla mnie mocne 4+. Konsystencja pozostawia wiele do życzenia. No i podoba mi się aplikator, dzięki któremu nie nabiera się na gąbeczkę za dużo produktu. :) Mogę go polecić pod warunkiem, że innym nie przeszkadza taka konsystencja. :)"


Jak go jeszcze trochę przetestowałam to wg mnie 4 + to za dużo. Góra 3 powinnam wystawić ocenę. Dlaczego? Dlatego właśnie, że jest bardzo leisty i co "najlepsze" - po nałożeniu nie mam go tylko na ustach, ale i w buzi co jest dla mnie okropieństwem (na innej pomadce), ale mimo to nie zostawia pasków na linii ust. Ciężko ładnie go nanieść na usta.
Plusami są - jak napisałam w recenzji - nawilżenie ust i rzeczywiście barwi usta, ale wcale nie trwale, a na kilka godzin. Bez znaczenia czy pod błyszczyk nakładam korektor, bazę, czy inną szminkę - zawsze barwi usta. :) Choć efekt nie jest już taki lśniący i delikatny jak na początku. Mi się ten efekt nie podoba, bo jest za ciemny dla mnie po wchłonięciu w wargi.  Po kilku razach nakładania na jasne odcienie wydaje mi się iż rozjaśniał troszkę. Po aplikacji na usta wydaje mi się ciemniejszy niżeli na dłoni.
Porównanie z lakierem do ust NYC i błyszczykiem Lovera (ten drugi pokażę przy innej okazji).
Reasumując - błyszczyk nie jest idealny, ale faktycznie barwi usta jak zapewnia producent może nie na aż tak "wiele", ale na pewno na kilka godzin. Konsystencja wcale nie jest kremowa - no chyba, że producent miał na myśli kremowe mydło w płynie. ;)
Jeśli ktoś lubi taki kolor to polecam - mi nie przypadł do gustu, a to właśnie kolor jest głównym minusem i konsystencja - jak dla mnie zbyt rzadka jak widać na powyższym zdjęciu (po prostu spływa). Na plus także aplikator, ale jak zwykle zapomniałam zrobić więcej zdjęć również gąbeczki, która jest na końcu patyczka do nakładania. ;) Jak nie zapomnę dorobię zdjęcia i dodam. ;]

Błyszczyki starte po kilku minutach - kolor po Bell został. :)
Ponadto zaciekawił mnie znaczek 12M  - okazało się, że takie oznaczenia to okres zachowania właściwości produktu - w tym przypadku 12 miesięcy. Wujcio Google pomocny jest, a i ja mądrzejsza o pewną wiedzę. :P
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam napisać, a wpis Wam się podoba. :)

Pozdrawiam,
Janettt :)

4 komentarze:

  1. Kolorek chyba nie do końca mój, ale ciężko ocenić gdy nie widać efektu na ustach.
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma inny odcień ust, więc i tak to na każdych ustach będzie wyglądało inaczej. ;) Ale mogę dorobić zdjęcia i wstawić. :)
      Zajrzę na pewno. :)

      Usuń

Skoro już tu jesteś mam nadzieję zostawisz jakiś ślad. :)

Copyright © 2014 Świat obiektywem Janettt , Blogger